Zima nam nie straszna
I nadeszła zima ale mąż dzielnie walczy z dachem w miarę możliwości oczywiście, krótka relacja w zimowej scenerii.
salon
widok na kuchnię
a to poddasze w trakcie pracy
garaż i kotłownia
I nadeszła zima ale mąż dzielnie walczy z dachem w miarę możliwości oczywiście, krótka relacja w zimowej scenerii.
salon
widok na kuchnię
a to poddasze w trakcie pracy
garaż i kotłownia
No to jak obiecałam to załączam kilka zdjęć powstającego dachu, zdjęcia wykonywane wieczorem więc jakość nie za bardzo ale coś da się dojrzeć.
Czytam różne wpisy na blogach i jestem przeszczęśliwa że mnie omijają problemy związane z firmami i fachmanami. Naszą jedną firmą jest mąż robi dla siebie i nie odwali fuszerki jest na etapie montażu więźby dachowej jutro zamieszczę zdjęcia z budowy. Mam BOHATERA NASZEGO DOMU! A powiem Wam że jak na domu powstała niemała kostrukcja to teraz już widać jak dom będzie wyglądał. Jest POTĘGA. Zakochana jestem już w tych murach hihi. Trudne jest do uwieżenia dopiero pojawił się w głowie plan na dom potem znleźliśmy nasze miejsce na ziemii a teraz dom juz stoi coprawda nie gotowy ale jest. Marzenia się spełniaja !!! Ale się rozczuliłam ehh.