Do przodu
Data dodania: 2014-09-06
Chłopaki wykonali w piątek i sobotę kawał dobrej roboty aż miło było popatrzeć. Mój małżonek ze szwagrem murowali a ja uzupełniałam fugi i mokrym pędzelkiem równałam a jeszcze miałam dwie waże fuchy robiłam zaprawe w betoniarze i oczywiście karmiłam moje boby co by chłopaki z wycieńczenia mi nie padli. Zobaczcie efekt naszej dwudniowej pracy własnymi rękami wykonanej.
Pozdrowionka
Pozdrowionka